Tajemnice Życia pozagrobowego A. Sieradzki.compressed(1), D MATERIAŁY PDF

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Andrzej SieradzkiJest to pierwsza publikacja na rynku księgarskim opracowana w formiepytań i odpowiedzi na najbardziej nurtujące każdego człowieka pytania dotycząceśmierci,czyśca, piekła i nieba.Do kogo adresowana jest ta książka? Najprościej byłoby odpowiedzieć,żedo wszystkich choć w niejednakowym stopiu, zależnie od posiadanej wiedzy, gdyżtematyka ta dotyczy każdego człowieka, bez względu na jego płeć, wiek i wyksz-tałcenie. W naszym zamyśle adresatami tej książki są osoby będące nieco odd-alone od religii, Kościoła oraz wątpiące, sceptycy i ci, którzy się od tematykiżyciawiecznego dystansują lub zadawalają powierzchowną lub zwodniczą wiedzą naten temat. Przedstawiane jednak odpowiedzi nie mają charakteru głębokiejrozprawy teologicznej, lecz poprzez krótkie i proste sformuowania odpowiadająna wątpliwości i dylematy nurtujące przeciętnego człowieka. Autr ma teżświado-mość,żeniniejsze opracowanie nie wyczerpuje tematu, gdyż za wiele pytań ani sam rozum, ani nauka, tylko głębokażywawiara i ciągła współpraca złaskąBożą, daje nieporównanie pełniejszą odpowiedź i zrozumienie. Niewątpliwie wielkąpomocą do pogłębienia wiedzy na poruszone tu tematy będą tu inne wskazane publikacje.Książka ta ma na celu skłonienie nas do refleksji nad sensemżycia,jego kruchością, ulotnością i przemijaniem atakże tym, co może dziać się dalej z nieśmiertelną duszą, jaką posiada każdy człowiek, niezalenie od wyznawanegoświato-poglądu. Satysfakcją autora będzie, jeśli Czytelnik uświadomi sobie,że życieludzkie nie kończy się na miejscowym cmen-tarzu, lecz trwa wiecznie, a godność człowieka jako dziecka Bożego przewyższa nieskończenie to wszystko co proponująludziom na ziemi słudzy Szatana.Spis treściTytułem wstępu … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Śmierć… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Sąd szczegółowy pośmierci… … … … … … … … … … … … … … … … … … …Dusza. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aniołowie … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aniołowie stróże … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Święci.… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aniołowie ciemności … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Piekło. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aneks. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Wizja piekła ukazana przez Matkę Bożą dzieciom z FatimyWizja piekła ukazana w 1565 rokuśw.Teresie z Avila, Doktorowi Kościoła (1515-1582)Opis piekła przezśw.Faustynę Kowalską (1905- l 938)Czyściec. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Niebo … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aneks. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Wizja Nieba opisana przezśw.s. Faustynę Kowalską … … … … … … … … … … … …Opis nieba według Fulli Horak … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Przyczynki. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Aneks. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Odpusty według Katechizmu Kościoła Katolickiego. … … … … … … … … … … … …Indeksźródłowy.… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …Bibliografia … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … …227810161720323636363738545456565859596264TA J E M N I C EŻYC I APOZAGROBOWEGO1Wszystkim, którzy wątpią w naszeistnienie po drugiej stronieżyciaWiara w nieśmiertelność duszy istniała od zarania dziejów ludzkości. Była już obecna w najstarszych kulturachświatai występowała we wszystkich cywilizacjach, niezależnie od szerokości geograficznej, epoki, religii, kultury i wyz-nawanegoświatopoglądu.Przed Objawieniem człowiek dalszeżycie,te pozagrobowe, wyczuwał intuicyjnie. Dopiero JezusChrystus objawił tajemnicężyciawiecznego, mówiąc: "W domu Ojca mego mieszkań jest wiele. Gdyby tak nie było, tobym wam powiedział" ( J 14,20). Z kolei mówiąc: "Jam jest Prawdą, Drogą iŻyciem",wskazał jak mamy postępować, abyzasłużyć nażyciewieczne w Domu Ojca.Badaniem tajemnicyżyciawiecznego zajmuje się eschatologia, wyspecjalizowana dziedzina teologii o rzeczachostatecznych (gr. eschatosostateczny i logos - nauka). Szkoda tylko,żena rynku księgarskim jest niewielki wybór książekpopularnych o tematyce eschatologicznej.Każdego człowieka na przestrzeni dziejów nurtowały pytania: czyśmierćto definitywny koniec ziemskiej egzys-tencji, czy też przejście do nowegożycia?Trzeba jednak z pokorą przyznać,żenie wiele da się zrozumieć i wytłumaczyćw kategoriach nauki. O ile otaczająca nas przyroda nadal kryje przed naukowcami wiele tajemnic, to cóż dopiero mówić oświecienadprzyrodzonym, którego nie można zmierzyć, zważyć ani laboratoryjnie powtórzyć i który nieskończenieprzewyższa rzeczywistość ziemskąłączniez całym kosmosem. Nauka i sam intelekt bezłaskiBożej są całkowicie bezradnewobec tajemnicyżyciapozagrobowego. A więc odpowiedź na to może dać tylko Objawienie Boże tym głębiej rozumianei doświadczane im doskonalej pełnimy wolę Bożą.Do kogo adresowana jest ta książka? Najprościej byłoby odpowiedzieć,żedo wszystkich, choć w niejednakowymstopniu, gdyż tematyka ta dotyczy każdego człowieka, bez względu na jego płeć, wiek i wykształcenie. Uściślając, trzebapowiedzieć,żemniej skorzystają z niej teolodzy i osoby głęboko wierzące, gdyż posiadają oni dostateczną wiedzę na tentemat. W naszym zamyśle adresatami tej książki są osoby będące nieco oddalone od religii, Kościoła oraz wątpiące, scep-tycy i ci, którzy się od tematykiżyciawiecznego dystansują lub zadawalają się powierzchowną lub zwodniczą wiedzą naten temat. Przedstawione jednak odpowiedzi nie mają charakteru głębokiej rozprawy teologicznej, lecz poprzez krótkie iproste sformułowania odpowiadają na wątpliwości i dylematy nurtujące przeciętnego człowieka.Często w odpowiedziach na stawiane pytania oprócz nauczania Kościoła przedstawiane są również inne poglądy, takaby Czytelnik w miarę możliwości sam mógł dokonać weryfikacji własnej ich oceny lub szukał pogłębienia swojej wiedzyw innych lub wskazanych tu publikacjach. Autor ma teżświadomość, żeniniejsze opracowanie nie wyczerpuje tematu, gdyżna wiele pytań ani sam rozum, ani nauka, tylko głębokażywawiara i ciągła współpraca złaskąBożą, daje nieporównaniepełniejszą odpowiedź i zrozumienie. Niezależnie od tego niewyobrażalnie dużo zagadnień nadal pozostanie tajemnicąBożą.Książka ta ma na celu skłonienie nas do zastanowienia się nad sensemżycia,jego kruchością, ulotnością i przemi-janiem, a także tym, co może dziać się dalej z nieśmierteiną duszą, jaką posiada każdy człowiek, niezależnie od wyz-nawanegoświatopoglądu?Satysfakcją autora będzie, jeśli Czytelnik uświadomi sobie,że życieludzkie nie kończy się namiejscowym cmentarzu, lecz trwa wiecznie, a godność człowieka jako dziecka Bożego przewyższa nieskończenie to wszys-tko co proponują na ziemi ludziom słudzy Szatana.Kiedy następujeśmierćbiologiczna?W rozumieniu potocznym każdy z nas to wie, ale jaki stan fizyczny człowieka uznawany jest za definitywny momentśmierci?Kryteria oceny nie są jednoznaczne. Z punktu widzenia religii katolickiej, wiążąca może być wykładnia PapieskiejAkademii Nauk z pażdziernika 1985 roku. Interdyscyplinarna komisja uznała wówczas,żeobiektywnym kryteriumśmier-ci biologicznej jestśmierćmózgu, czyli nieodwracalne zniszczenie komórek nerwowych mózgu, ustanie jego funkcji. O ilemożliwa jest reanimacja lub wyjście ze stanuśmiertelnej śpiączki,o tyle w przypadku "śmierci mózgu" powrót dożyciajestniemożliwy. Dokładni e to zresztą widać na aparaturze medycznej, kiedy nieruchomieje wskazówka elektroencefalografu.Czyśmierćjest tylko zjawiskiem biologicznym?Oczywiście nie i to niezależnie od wyznawanegoświatopoglądu.Gdyżycieczłowieka dobiega kresu, cała jego psy-Tytułem wstępuŚmierć2chika jest zakłócona i rozdarta. To, co budował przez całeżycie,kończy się bezpowrotnie. Choćby był na tęśmierćprzy-gotowany i nie lękał się jej przedtem, to w tym jedynym, rozstrzygającym momencie czuje z niczym nieporównaną grozę.Umierającemu trudno się z tą nieuchronnością pogodzić i najczęściej próbuje walczyć, szukać ratunku, co w medycynienazywa się agonią (przedśmiertną walką). Mózg takiego człowieka pracuje wówczas na zwielokrotnionych obrotach ipotrafi w ciągu maksimum kilku sekund przypomnieć róźne stany faktyczne, będące przekrojem jegożycia.O takichstanachświadomościwiemy chociażby od osób, które przeżyłyśmierćkliniczną.Dlaczego w chwili zgonu człowieka jegoźrenicemaksymalnie się rozszerzają?Przy dużej ilościświatła źrenicazwęża się i strumieńświatładostający się do mózgu ulega zmniejszeniu. Z koleiprzy zbyt małym naświetleniuźrenicarozszerza się, aby do wnętrza człowieka wpuścić większą ilośćświatła.Ta regulacjailościświatłatrwa wźrenicyprzez całe naszeżycie.W chwili zgonuźrenicerozszerzają się maksymalnie, odruchowo prag-nąc wpuścić jak największą ilośćświatładla podtrzymania gasnącegożycia.Czy dusza opuszcza ciało w momencie jegośmiercibiołogiczncj?Przezśmierćrozumiemy także odłączenie się duszy od ciała. Czy to następuje w momencieśmiercibiologicznej,dokładnie nie wiadomo. Jak pisze ks. dr AleksanderŻychlińskiwŻyciupozagrobowym: "To, co nazywamy ostatnim tch-nienicm, zwykle nie jest momentem rozłączenia się duszy i ciała. Choć zewnętrzne objawyżyciaustały i człowiek leży jakomartwy, to jednak dusza niekoniecznie opuściła już ciało. Następuje to raczej dopiero po pewnym czasie, przypuszczalniedo dwóch godzin od ostatniego tchnienia, chybażezachodzi przypadekśmiercigwałtownej."Mistyczka Marta Robin mawiała: "Dusza nie opuszcza ciała tak szybko, jak myślimy. Gdybyśmy wiedzieli, co sięwówczas rozgrywa, modlilibyśmy się na kolanach za zmarłego z całego serca, zamiast się spieszyć z ubieraniem go."Warto dodać,żew szpitalach jeszcze przez dwie godziny od stwierdzenia zgonu, ciało pozostaje na sali (odgro dzoneparawanem), a dopiero po tym czasie przewożone jest do kostnicy.Czy człowiek nieprzytomny maświadomośćwłasnejśmierci?Jak podaje mistyczka Fulla Horak w książce Ożyciupozagrobowym: "W chwiliśmierci,kiedy dusza rozstaje się zciałem, to człowiek choćby był nieprzytomny, choćbyśmierćnastąpiła weśnielub była gwałtowna, to przynajmniej naułamek chwili maświadomośćwłasnejśmierci.Czy momentśmiercijest bolesny?W. T. Stead w książce Listy z zaświata tak opisuje momentśmierci:"Chwila ostatnia bywa często pełna bólu i trwo-gi. U niektórych osób odłączenie się duszy od ciała trwa dosyć długo, a u innych dokonuje się w mgnieniu oka. Czasamiteśmiertelneurodziny przypominają narodziny dziecka; dusza musi długo pracować, aby się wyzwolić. Z punktu widzenianauki nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. Odpowiedzi należy szukać tylko w tajemnicy grzechu człowieka i KrzyżaChrystusowego. Ostateczne rozstanie się duszy i ciała jest sprawą kilku chwil. Nie ma więcżadnegopowodu, by z wielkimniepokojem o tym myśleć. Dusza spokojna, przygotowana iświadomaco ją może czekać, nie ma powodu odczuwać lękui niepokoju."Czy dusza pośmierciotrzymuje ciało?Dusza pośmierciponownie połączy się z ciałem, bez względu na to czy zostanie zbawiona czy też potępiona,dopiero na końcuświata,kiedy to nastąpi powszechne zmartwychwstanie ciał. Jeśli pójdzie do nieba otrzyma ciałoprzemienione, uwielbione lub mówiąc jeszcze inaczej przebóstwione. Pisał o tymśw.Paweł: "A jak zmartwychwstają umar-li? W jakim ukazują się ciele? (...) Zasiewa się zniszczalne - powstaje niezniszczalne, sieje się niechwalebne - powstajechwalebne, sieje się słabe - powstaje mocne, zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe" (I Kor 15 ,35-45).Jak osoba nieuleczalnie chora lub która wie,żeniedługo umrze,powinna przygotować się na spotkanie z wiecznością?Apostołka Dusz Czyśćcowych Maria Simma w takich sytuacjach radzi całkowicie zaufać Bogu, ofiarować mu swojecierpienia, modlić się i szukać szczęścia w Bogu. Również rodzina chorego powinna dużo się modlić w jego intencji. Czykażdy człowiek tuż przedśmierciąotrzymuje od Boga chwilę czasu na wzbudzenieżaluza grzechy? Pan Bóg daje każde-mu, kto nie grzeszy zuchwale lub z premedytacją nieco czasu, aby mógł wzbudzić w sobieżaldoskonały za grzechy. Naokoło 2-3 godziny przedśmierciączęsto poprawia się stan chorego, zanika ból i strach. Pojawia się spokój i poprawiasamopoczucie. Tylko ten kto tego nie pragnie, nie doświadcza poprawy.Czy w chwiliśmierciwidzimy Boga?Mistyczka Maria Simma tak na ten temat mówi: "Widzimy Go w sposób jeszcze niejasny, ale jest to jednak na tylewyraźne,żewystarczy, aby bardzo zatęsknić. (...) Każdemu jest dane poznanie (przypomnienie) swojegożycia.MocObjawienia Bożego zależy odżyciakażdego człowieka."Czy skrucha iżalza grzechy w chwiliśmiercimają duży wpływ na los duszy?Według Marii Simmy, skrucha jest bardzo ważna, gdyż sprawia,żegrzechy zostają odpuszczone w każdym przy-3padku. Pozostają jednak ich konsekwencje, czyli kara za grzechy. Możliwe jest też uzyskanie w momencieśmierciodpus-tu zupełnego, co pozwala duszy uniknąć mąk czyśćcowych, ale dusza musi być wolna od wszelkiego przywiązania do rzeczyziemskich i skłonności do grzechów lekkich.Czy w chwiliśmiercijest czas na skruchę?Znana z pracy w Medjugorje, Siostra Emmanuel Maillard, zapytała o to Marię Simmę. Mistyczka odpowiedziała:"Pan Bóg daje każdemu kilka minut, abyżałowałza grzechy i aby się zdecydował: »Zgadzam się albo nie zgadzam się iśćna spotkanie z Bogiem« i w tej chwili widzi on film ze swegożycia."Czy Szatan i złe duchy atakują człowieka w chwiliśmierci?Śmierćto ostatnia szansa dla złych mocy, aby walczyć o duszę danego człowieka. Opisał to dokładnie o. Martin vonCochem w dziełku Cztery sprawy ostateczne. Szatan i złe duchy kusząc umierającego człowieka, odwołują się najczęściejdo grzechów, którym wżyciuulegał. Jeśli np.żywiłdo kogoś nienawiść, to złe duchy przypornmają mu wszystkie krzywdy,jakie od niego doznał i podsycają negatywne uczucia. Podobnie działają też w przypadku grzechów nieczystości, przed-stawiając mu osobę, do której odczuwał pożądanie, pogłębiają przeżywane wątpliwości religijne, pogłębiają jego cierpienia,aby narzekał na swój los albo co gorsze, złorzeczył Bogu. Zawsze atakują najsłabsze punkty człowieka.Czy złe moce mają przyzwolenie Boże na takie działanie?Z Objawienia Bożego wynika,żetak. Człowiek jednak nie jest bezbronny. PosiadałaskęBożą, dzięki którejskutecznie może się tym atakom oprzeć, gdyż jeśli człowiek nie chce, to Szatan nie może go do niczego zmusić i jest wstanie zwycięsko wyjść z tej ostatniej próby.Dlaczego Bóg dopuszcza do takiej próby?Jak już wspomnieliśmy, na umierającego człowieka Szatan przypuszcza frontalny atak w walce o jego duszę.Dlaczego może to czynić? Odpowiedź na to pytanie możemy znaleźć w wielu wypowiedziach dusz czyśćcowych, m.in. wksiążkach: Rękopis z czyśćca i Michaela H. Browna “Pożyciu”.Wynika z nich jednoznacznie,żeMiłosierny Bóg dajeczłowiekowi w tych ostatnich chwilach jegożyciadodatkową szansę zdobycia sobie zasług. W tym celu poddaje duszęostatniej próbie. Dusze ludzi grzesznych walczą wówczas o uratowanie się przed potępieniem wiecznym, a dusze ludzipobożnych o to, aby zasłużyć sobie na jeszcze piękniejsze miejsce w niebie i wychodzą z tego zwycięsko. Dobry Bógbowiem nie dopuści, aby dusza, która była Mu oddana, zginęła w tej ostatniej chwili.W uprzywilejowanej sytuacji są ci, którzy w ciągużyciamodlili się do Najświętszej Dziewicy, dośw.Józefa - patronadobrejśmiercilub dośw.Michała Archanioła i innychświętych.Mogą liczyć na ich pomoc. Nie wszyscy umiera jący pod-dawani są ostatniej próbie. To Bóg zna stan ludzkich dusz i czyni wszystko dla ich dobra.Czy w obliczuśmierciludzie nawracają się iżałująza grzechy?Bardzo często ma to miejsce, ale są i takie osoby, które do końca odmawiają nawrócenia się i pojednania z Bogiem.A trzeba pamiętać,żeodrzucenie ostatecznejłaskijest grzechem przeciwko DuchowiŚwiętemu.Jak wiemy, grzechy prze-ciwko trzeciej osobie Trójcy Przenajświętszej nie mogą być odpuszczone.Czy w momencieśmierciodwiedzają nas dusze bliskich, którzy zmarli wcześniej?Na podstawie wielu relacji osób z pograniczaśmiercioraz dusz zmarłych, wiemy,żetuż przed samym zgonem doumierającego przybywają dusze bliskich mu osób, którzy zmarli wcześniej. Są to zwykle dusze z najbliższego kręgu rodzin-nego. Ich zadaniem jest towarzyszenie zmarłemu w stawianiu pierwszych kroków na tamtymświecie.Czy gdy umiera człowiek upośledzony umysłowo, to pośmierciwie, kim był zażycia?Św.Magdalena - Zofia Barat mówi,żedusza taka ma pełnąświadomośćkim była zażycia.Swoją chorobę i związanez tym cierpienia wspomina z wielką radością, bo zmniejszają one jej pokutę pośmierci.Może nasuwać się pytanie: dlaczego ludzie zapadają na choroby umysłowe?Świętawyjaśnia,żeBóg czasami odbieraludziom rozum, aby uniknęli popełnienia ciężkich grzechów lub by nie brnęli w dotychczasowych grzechach. Dusze ich zażyciacierpią tylko w chwilach, gdy odzyskująświadomość.Podobnie jest i z kalekami. Każdy człowiek ułomny na ciele dobrze pośmierciwie, dlaczego był kaleką i odpopełnienia jakich grzechów Bóg kalectwem starał się go uchronić.Czyśmierćnagła jest sprawiedliwością, czy miłosierdziem Boga?Raz może być sprawiedliwością, a kiedy indziej aktem miłosierdzia. W Rękopisie z czyśćca czytamy: "Gdy duszajest bojaźliwa, a Bóg wie,żejest przygotowana i gotowa do stawienia się przed Nim, to zabiera ją z tegoświata śmierciąnagłą, aby jej zaoszczędzić trwogi przedśmiertnej, jakiej mogłaby doznać w ostatnim momencie. Dobry Bóg zabierarównież czasem dusze nagle kierując się sprawiedliwością. Nie są one wówczas stracone, lecz gdy odchodziły pozbawioneostatnich sakramentów albo przyjmując je w pośpiechu, nie przygotowane były jeszcze do odejścia, mają czyściec bardziejbolesny i dłuższy. Inne dusze, które przebrały miarę swoich zbrodni i były nieczułe na wszystkiełaskiBoże, zostają zabranez tej ziemi przez dobrego Boga, by nieściągałyna siebie jeszcze większej Jego kary."41* Oczywiście,żeObjawienie Boże i przeżycia mistyków katolickich dają najpełniejszy i najprawdziwszy obraz tego co dzieje się zeświado-mością duszy pośmierci.Trzeba pamiętać,żeObjawienie Boże nie potrzebuje potwierdzenia swojej nieomylności ze strony nauki, to nauka, którauczciwie dąży do poznania prawdy i nie chce uchodzić za fałszywą, musi być zgodna z Objawieniem Bożym. [Przypis wydawcy]2*. Tak jest do momentuśmierciczłowieka. Gdy znajdziemy się w niebie będziemy "równi aniołom" (Łk 20,36; por. Mk 12,25). [Przypiswydawcy]Czy wizje osób z pograniczażyciaiśmierci,czyli tych, którzy przeżyliśmierćkliniczną, są zbieżne?Wizje osób, które przeżyłyśmierćkliniczną, stały się głośne za sprawą amerykańskiego psychiatry, RaymondaMoody'ego, który w 1975 r. napisał książkęŻyciepożyciu.Zebrał szczegółowe relacje od 150 osób, które przeżyłyśmierćkliniczną, pogrupował te wypowiedzi i wyodrębnił charakterystyczne dla większości fazy podróży w zaświaty. Oto skró-cona forma najistotniejszych etapów wędrówki duszy:*Oddzielenie się od ciała fizycznego.Najpierw umierający, po dużych niekiedy cierpieniach, doświadcza wsze-chobecnej ciszy i wewnętrznego spokoju, i to niezależnie od okoliczności miejsca, w jakim się znajduje. Spotyka zmarłychwcześniej krewnych lub przyjaciół. Następnie ze zdumieniem i niepokojem spostrzega,żezaczyna unosić się nad ciałem.Rozpoznaje swoje martwe ciało leżące poniżej i często, w przypadku szpitali, reanimującychje lekarzy. Nie odczuwajużżad-nego bólu. Nadchodziświadomość śmierci.* Ciemny tunel.Dusza wchodzi w długi, ciemny tunel, u wylotu którego widaćświatełko.Nie odczuwa już nie tylkożadnychdolegliwości, ale nawet lęku czy przygnębienia. Z radością, nadzieją i niecierpliwością zbliża się do końca tunelu.Niektórym duszom towarzyszy tajemnicza postać, którą odbiera ją jako swego Anioła Stróża.*Świetlistapostać.Przy wyjściu z tunelu stoi bliżej niezidentyfikowanaświetlistapostać, która emanuje miłością,dobrocią, wyrozumiałością iżyczliwością.Dusze niedoszłych zmarłych utożsamiająją z Najwyższą Istotą lub z Maryją, aniektórzy z Michałem Archaniołem. Postać ta pozdrawia dusze, a niekiedy podejmuje się roli przewodnika po tamtymświecie.* Cudowny ogród.Tajemniczaświetlistaistota wiedzie duszę do przepięknego ogrodu, zalanego nieziemskimświatłem,pełnego cudownych kwiatów i krystalicznej wody. Zewsząd dobiega cudowna muzyka.* Retrospekcja.Dusza widzi, jak na najwierniejszym filmie biograficznym, każdy swój występek, jak również i każdydobry uczynek oraz ich skutki. Odczuwa wówczasżal, żenie wykorzystała lepiej i pełniej czasu, jaki jej był dany zażycia.Świetlistaistota ani nikt inny nie potępia duszy, a współczuje jej. Mimoże śmierćkliniczna trwa krótko, bo zaledwie kilkaminut, to dusza znajdująca się poza wymiarami miejsca, czasu i przestrzeni przeżywa nową rzeczywistość niezwykledokładnie i stosunkowo długo.* Błysk wiedzy.Przez chwilę dusza maświadomośćcałości posiadanej przez siebie wiedzy, jaką kiedykolwiekzdobyła. Człowiek zażyciawykorzystuje zaledwie do dziesięciu procent możliwości swojego mózgu i pojemności pamię-ci. Ten błysk wiedzy może jest odpowiedzią na to, do czego ludziom na ziemi służą tak ogromne rezerwy mózgu.* Spotkanie ze zmarłymi.W cudownym, nieziemskim ogrodzie dusza spotyka się, na ogół ponownie, z bliskimizmarłymi, a nawet z tymi, o których nie wiedziała,żejuż nieżyją.Emanuje od nich miłość i zrozumienie.* Powrót z martwych.Dusza przebywając wśród bliskich zmarłych dowiaduje się,żejeszcze nie czas i musiniezwłocznie wracać na ziemię. Wywołuje to u niejżali rozczarowanie. Często usiłuje prosić o możliwość pozostania, aleuświadamia sobie,żeto nierealne. Dusze bliskich zmarłych znikają. Dusza ponownie wraca do swojego ciała i odzyskujeprzytomność. Powracają też cierpienia związane z chorobą.*Wpływ na dalszeżycie.Po wymuszonym powrocie "stamtąd", człowiek doznaje duchowej przemiany i w zasadzienie boi się jużśmierci,a przynajmniej w znacznie mniejszym stopniu niż przedtem. Często resztę darowanych mu dniżyciawykorzystuje do zadość uczynienia za popełnione grzechy i działa na rzecz swoich bliskich, aby podczas retrospekcji zeswojegożyciapośmierciodczuwali jak najmniejżalu, żeobrażali swoimi uczynkami dobrego Boga.Doświadczenia ze stanuśmierciklinicznej są nie bez znaczenia, szczególnie dla ludzi odrzucających istnienieżyciapozagrobowego, gdyż w jakimś stopniu uświadamiają, czego możemy się spodziewać w pierwszych chwilach po tamtejstronieżycia.Analiza przeanalizowanych przez psychologów przypadkówśmierciklinicznej prowadzi do zaskakującego wniosku,żepodobne przeżycia "pośmierci"są niezależne od wieku, płci, rasy i wyznawanegoświatopoglądu.Czy dusza zaraz pośmierciwie, jak się poruszać w nowej rzeczywistości?Z chwiląśmiercidusza wchodzi w inną rzeczywistość i doświadczenia zeświatamaterialnego są mało przydatne wświecieduchów. Jak sobie zatem radzi? Ks. A.ŻychlińskiwŻyciupozagrobowym pisze,żePan Bóg ten niedostatek duszyuzupełnia, udzielając jej w chwili opuszczenia ciała tzw. wiedzy wlanej. Porównać ją można do wiedzy, w jaką Stwórcawyposażył aniołów w momencie ich stworzenia. W zależności od stopniaświętościosiągniętego zażyciamożemy nawetprzewyższyć w chwale i doskonałości wielu aniołów. Maryja ze względu na doskonałe wypełnienie Woli Bożejprzewyższyła wszystkich aniołów iświętych.5 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cs-sysunia.htw.pl